Zapisz się do newslettera

Zapisz się do newslettera Stellantis Communications i bądź na bieżąco ze wszystkimi nowościami

11 lip 2021

Jean-Éric Vergne na podium w e-Prix Nowego Jorku. Zespół DS TECHEETAH zostaje liderem klasyfikacji konstruktorów

W pierwszym z dwóch wyścigów o e-Prix Nowego Jorku Jean-Éric Vergne zajął drugie miejsce. Taki wynik dał mu awans na trzecią pozycję w klasyfikacji kierowców, dzięki czemu Francuz wraca do czołówki kierowców rywalizujących o tytuł mistrzowski.Zespół DS TECHEETAH zdobył 18 pkt i objął prowadzenie w tabeli konstruktorów.António Félix da Costa ukończył wyścig na 12. miejscu, ale on również zachowuje dotychczasowe szanse na mistrzostwo

Po prawie dwóch latach nieobecności Wyścigowe Mistrzostwa Świata Formuły E ABB FIA powróciły do Nowego Jorku, gdzie odbywa się dziesiąta runda bieżącego sezonu. Na trasie ulicznej w dzielnicy Brooklyn Jean-Éric Vergne, kierowca bolidu DS E-TENSE FE21, przez cały czas utrzymywał się w czołówce. W zasadniczej fazie kwalifikacji zajął drugą pozycję, podobnie jak w fazie Superpole. Następnie potwierdził swoją skuteczność w wyścigu głównym, kończąc go na drugim stopniu podium. Dzięki zdobytym w sobotę punktom francuski kierowca awansuje na trzecie miejsce w klasyfikacji, ustępując liderowi tylko o 4 punkty.

Dwukrotnemu Mistrzowi Świata w Formule E niewiele zabrakło do zwycięstwa w Nowym Jorku. Siedem minut przed metą Vergne wykonał skuteczny atak na lidera wyścigu, Nicka Cassidy’ego, jednak okazało się, że z ich pojedynku skorzystał trzeci zawodnik, Maximilian Günther, który w efekcie znalazł się przed Francuzem. Mam za sobą udany dzień – komentuje z zadowoleniem reprezentant DS Automobiles.– Owszem, czuję, że umknęła mi okazja do zwycięstwa, ale przede wszystkim bardzo się cieszę z punktów, jakie dzisiaj zdobyłem. Dzięki nim wracam do walki o tytuł mistrzowski. Teraz koncentruję się na tym, by jak najlepiej pojechać w jutrzejszym wyścigu.

Sobota w Nowym Jorku była mniej udana dla drugiego kierowcy zespołu DS TECHEETAH. António Félix da Costa wystartował z 13. pola i na torze, na którym wyprzedzanie było bardzo trudne, nie zdołał przebić się przez stawkę. Portugalczyk ukończył wyścig, ale musiał zadowolić się 12. pozycją na mecie. Obecnie da Costa plasuje się na piątym miejscu w klasyfikacji kierowców, a lider wyprzedza go o 12 pkt, co oznacza podtrzymanie szans w rywalizacji o tytuł mistrzowski. Dla mnie był to trudny dzień, ale mimo tego wciąż jestem zadowolony z osiągów samochodu na trasie. Biorąc pod uwagę całą sytuację, mogę uznać, że już od kwalifikacji szło mi dobrze. W wyścigu głównym nie miałem warunków, by atakować i przebijać się na wyższe miejsca. Natomiast jestem przekonany, że w jutrzejszym starciu będzie mnie stać na lepszy wynik. Wiem, że zespół robi wszystko, by oddać w moje ręce perfekcyjnie przygotowany samochód.

Pozostała zawartość