Zapisz się do newslettera

Zapisz się do newslettera Stellantis Communications i bądź na bieżąco ze wszystkimi nowościami

15 lut 2022

DS AUTOMOBILES NA PODIUM W E-PRIX MEKSYKU

• W sobotę 12 lutego Wyścigowe Mistrzostwa Świata Formuły E ABB FIA zawitały do Mexico City, stolicy Meksyku. Wyścig odbył się na legendarnym torze Autódromo Hermanos Rodríguez, którego częścią jest wielofunkcyjny plac sportowy Foro Sol. • W pochmurne popołudnie kierowcy zespołu DS TECHEETAH Jean-Éric Vergne i António Felix Da Costa wystartowali do rywalizacji bolidami DS E-TENSE FE21 z, odpowiednio, czwartego i piątego miejsca startowego.

Trwający 45 minut wyścig dla Jeana-Érica Vergne’a upłynął pod znakiem zaciętej walki o pozycję z bardzo mocnymi rywalami. Startujący z czwartej pozycji Francuz przebił się nawet w pewnym momencie na drugą pozycję, by wyścig zakończyć na trzecim miejscu. Vergne zaprezentował na trasie doskonałe osiągi, zdobywając dla zespołu bardzo potrzebne punkty w obu klasyfikacjach – drużynowej i indywidualnej.

Bezpośrednio za Francuzem finiszował jego kolega z zespołu, António Felix Da Costa, również jadący bolidem DS E-TENSE FE21. António przez cały wyścig zawzięcie rywalizował z innymi zawodnikami i po dwóch niezbyt udanych rundach w Arabii Saudyjskiej w Meksyku znowu prezentował znakomite tempo. Czwarte miejsce na mecie oznaczało, że portugalski kierowca otworzył swoje konto punktowe w sezonie 2022, zdobywając 12 oczek.

Rundy czwarta i piąta ósmego sezonu Wyścigowych Mistrzostw Świata Formuły E ABB FIA odbędą się w dniach 9 i 10 kwietnia w Rzymie.

Thomas Chevaucher, dyrektor DS Performance i szef zespołu DS TECHEETAH:
Tor w Mexico City jest bardzo wymagający pod względem zarządzania energią w bolidach. Tegoroczna runda nie przyniosła wyjątku od tej reguły. Nasi kierowcy byli szybcy, mieliśmy także dobrze dobraną strategię, dzięki której obaj pomyślnie dotarli do mety. W ten sposób zespół zrewanżował się po trudnościach, z jakimi spotkaliśmy się w Ad Dirijja. Właśnie ta umiejętność podnoszenia się po mniej udanych występach jest cechą mistrzów. Zdobyliśmy sporo wartościowych punktów w obydwu klasyfikacjach, a teraz czekamy na kolejną rundę, którą będzie wyścig o E-Prix Rzymu.

Mark Preston, dyrektor generalny TECHEETAH:
Wyścig był bardzo ekscytujący – był jednym z tych, które w pełni ukazują, jakie emocje jest w stanie wzbudzać Formuła E. Przez cały dzień mieliśmy świetne tempo, ale moim zdaniem jeszcze ważniejsze okazało się to, że potrafiliśmy zrealizować najlepszą możliwą strategię. W jej efekcie Jean-Éric dojechał do mety na rewelacyjnym trzecim miejscu, a António finiszował na czwartej pozycji, co również jest dla nas bardzo cennym wynikiem. W sumie zdobyliśmy więc wiele ważnych punktów.

Jean-Éric Vergne, wyścigowy mistrz świata Formuły E w sezonach 2018 i 2019:
To był naprawdę interesujący wyścig, w którym zaprezentowaliśmy strategię inną niż nasi konkurenci. Uważam, że zespół spisał się znakomicie, w kluczowym momencie zmieniając taktykę, co pozwoliło mi przejechać 40 pełnych okrążeń zamiast 39. Z początku straciłem kilka miejsc, ale pod koniec byłem w stanie odrobić te straty. Myślę, że byliśmy dzisiaj drugim najlepszym zespołem, a będziemy pracować na to, by stać się tym najlepszym. W stosunku do tego, co prezentowaliśmy w Arabii Saudyjskiej, poprawa jest naprawdę ogromna. Teraz naszym realnym celem jest zdobywanie punktów w każdym kolejnym wyścigu – najlepiej zajmowanie miejsc na podium. Na razie wracamy do domu, ale z optymizmem i głodni kolejnych sukcesów.

António Félix da Costa, wyścigowy mistrz świata Formuły E w sezonie 2020:
Cieszę się z naszych dzisiejszych wyników, które z perspektywy zespołu jako całości są bardzo dobre. Trzecie i czwarte miejsce na mecie to dużo punktów. Oczywiście, zwycięzcy byli dziś odrobinę za szybcy dla wszystkich i to musimy otwarcie przyznać. Natomiast jeżeli chodzi o mnie, osiągnąłem tutaj dokładnie to, co było moją ambicją na ten weekend. Za cel na dzisiaj stawiałem sobie przyjechać do Meksyku, pokazać skuteczność od treningu przez kwalifikacje po sam wyścig, zdobyć trochę punktów i naprawdę rozpocząć sezon. Wszystko to zrealizowałem, jestem więc bardzo zadowolony. Teraz mamy półtora miesiąca do najbliższego wyścigu w Rzymie. Okres ten traktuję jako znakomitą okazję, by porządnie popracować na kolejne sukcesy.

Pozostała zawartość